Zdobyć Gerlach w Drzewicy.

2022-09-29
Michał
Piłka nożna
534
Nie wszystkim było lub będzie dane zdobyć najwyższy szczyt pięknych Tatr. Leżący po słowackiej stronie Gerlach wznosi się na 2655 metrów npm. Na pewno rozpościera się z niego piękny widok. Piłkarze LZS Justynów mogą zdobyć Gerlach już w najbliższą sobotę. Co prawda nie tą piękną tatrzańską górę ale drużynę z Drzewicy, która taką ma nazwę. I po pokonaniu „drzewickiego szczytu” można również rozkoszować się znamienitym widokiem … na resztę tabeli piotrkowskiej klasy okręgowej.

Zejdźmy więc na ziemie. Piłkarzy LZS Justynów czeka w sobotę piekielnie trudne zadanie. Rywale należą do ścisłej ligowej czołówki. W dotychczasowych 7 meczach wygrali 5 i tylko dwukrotnie schodzili z boiska pokonani. W meczach u siebie zdobyli po 3 punkty w meczach z Kasztelanem Żarnów, Andrespolią i KKS-em Koluszki. Jedyna domowa porażka przyszła 10 września, kiedy to komplet punktów z Drzewicy wywieźli piłkarze Polonii Gorzędów, wygrywając 2:1. Na pewno nasi obrońcy będą musieli zwrócić szczególną uwagę na Huberta Wiktorowicza, który w dotychczasowych ligowych meczach strzelił 6 goli.

LZS Justynów po pokonaniu Victorii Żytno grał pucharowe spotkanie z rezerwami łódzkiego Widzewa. Po pełnym emocji meczu ulegliśmy liderowy czwartoligowych rozgrywek 3:4 ale mimo porażki, zebraliśmy całą masę pochwał. Warto tu wspomnieć, że potrafiliśmy strzelić rywalom 3 gole. Widzew II w dotychczasowych rozgrywkach swojej ligi w 11 rozegranych meczach stracił ich w sumie …. 5. To pokazuje, że jesteśmy w dobrej formie strzeleckiej. W klasie okręgowej jesteśmy drużyną, która zdobyła najwięcej bramek – 25, co daje przeciętną ponad 3 i pół gola na mecz. Pytanie tylko czy zawody pucharowe nie kosztował naszych piłkarzy zbyt wiele zdrowia. Z boiska przedwcześnie zeszli Mateusz Stąporski i Rafał Pankiewicz. Oboje narzekali na urazy. Michał Biernacki po meczu z Żytnem nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych. Nie ma co się dziwić, bo po jednym z ostrych starć w meczu z Victorią do naszego kapitana musiało przyjechać pogotowie. Miejmy nadzieję, że całą trójkę zobaczymy w sobotę w składzie wyprawy na Gerlach. Na pewno nie zagra w tym meczu Kacper Ambrozik, który musi odpokutować karę z „czerwień” z minionej kolejki. Szkoda bo nasz młody obrońca grał ostatnio bardzo dobrze. Absencja jednych to szansa drugich. Do składu wskoczyli ostatnio Adrian Wiśniewski i Patryk Kiński i wydaje mi się, że mogą zadomowić się w nim na dłużej. Kadra jaką dysponuje trener Buchowicz jest imponująca. Na jedną pozycję mamy przynajmniej po dwóch równorzędnych zawodników. Udało się zbudować kolektyw, w którym nie ma złej krwi. Jedni walczą za drugich, a rezerwowi i „trybunierze” zagrzewają do boju kolegów walczących na murawie. Wszak wynik jakie uzyskuje nasz zespół są znakomite. Postronni kibice upatrują w nich sporą niespodziankę i zaliczają Justynów do rewelacji tegorocznych rozgrywek. Jednak osoby będące bliżej drużyny widzą w tym ciężką pracę, pokorę, krew, pot i łzy. Dla tych osób jest to to tylko odzwierciedlenie tych prostych punktów.

Mecz z MGKS Gerlach Drzewica w sobotę o godzinie 16:00. Dla naszych kibiców mamy wspaniałą propozycję. Pojedźcie na grzyby, których w okolicznych lasach nie brakuje, a po zebraniu całej masy borowików, koźlarków i krawców kibicujcie naszym piłkarzom. Niech poczują, że mimo przebytych ponad 70 kilometrów mają wsparcie z trybun tak jak to było w Żarnowie.

M.P.



Ostatni mecz
Biuletyn
Jeśli chciałbyś otrzymywać informacje na temat naszego klubu, pozostaw maila.