2024-05-09
Piłka nożna
388
To nie będzie spacerek!!! Trzeba się będzie bardzo „spocić” by w sobotę zgarnąć pełną pulę. Do Justynowa przyjedzie ESPN Bełchatów, który wiosną punktuje aż miło. W siedmiu rozegranych w tym roku meczach bełchatowianie zdobyli więcej punktów niż w całej rundzie jesiennej. W tabeli meczów rewanżowych ESPN zajmuje 4 miejsce z 17 punktami. Wyżej plasują się tylko ekipy Zawiszy Rzgów, Kasztelana Żarnów oraz oczywiście LZS Justynów. Nasz zespół wiosną kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Siedem meczów, 21 punktów, 22 gole strzelone (najwięcej ze wszystkich drużyn). Czy powinniśmy bać się najbliższego rywala? Zdecydowanie nie. Szacunek tak, respekt nie.
Rywale w ostatniej kolejce grali się ostatnim w tabeli Włókniarzem Moszczenica. Szybkie prowadzenie, dokładka w drugiej połowie i stracony gol w 70 minucie. Kontaktowa bramka sprawiła, że ESPN musiał do końca drżeć o rezultat. Dwa remisy jakie bełchatowianie uzyskali wiosną miały miejsce na boiskach ich rywali. Remisy (3:3) z Concordią i (2:2) w Koluszkach to jedyne straty punktowe. Szerokim echem odbiła się wysoka wygrana ESPN nad Pilicą w Przedborzu. Zapewne nikt nie spodziewał się takiego rozstrzygnięcia ale to dowód, że ESPN to zupełnie inna drużyna niż na jesień gdy bezproblemowo pokonaliśmy rywali w Bełchatowie 2:0. Beniaminek w tym meczu nie miał nic do powiedzenia i nie potrafił znacząco zagrozić bramce strzeżonej przez Jędrzeja Simińskiego. LZS Justynów odpoczywał bez piłki prawie cały majowy weekend. Po wygranym meczu w Mniszkowie trener Sebastian Madera dał swoim piłkarzom blisko tydzień wolnego. Na zajęciach nasi zawodnicy spotkali się we wtorek. Z zespołem trenowali rekonwalescenci Maciek Kopa, Kuba Kurowski i Mateusz Turek. Nikt nie pauzuje za kartki, każdy rwie się do walki. Trudno by było inaczej. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Nasi gracze nie zamierzają się zatrzymać. Wygrywanie wchodzi w krew. A już przed własną publicznością gubić punktów po prostu nie wypada.
Zapewne trybuny justynowskiego obiektu sportowego zapełnią się jak podczas ostatnich meczów. Kibice są dumni ze swoich zawodników i widać to po frekwencji. LZS Justynów gra widowiskowy, przyjemny dla oka futbol. Szybkie, finezyjne zagrania oraz twarda walka to dewiza naszej ekipy. Widać, że ciężka praca na treningach przynosi efekty. Droga obrana przez trenera Maderą pokazała, że jest właściwą. Na niej znaleźli się nasi zawodnicy, którzy uwierzyli, że stać ich na wielkie rzeczy. Kto przed sezonem przewidział, że po 22 meczach to właśnie nasz Justynów z 8-punktową przewagą będzie patrzył na resztę peletonu z pozycji lidera. W sobotę trzeba koniecznie zdobyć kolejne trzy punkty. Niech inni się martwią. Nas niech głowa od problemów nie boli. Początek meczu LZS Justynów – ESPN Bełchatów w sobotę o 17:00. Serdecznie zapraszamy.
Rywale w ostatniej kolejce grali się ostatnim w tabeli Włókniarzem Moszczenica. Szybkie prowadzenie, dokładka w drugiej połowie i stracony gol w 70 minucie. Kontaktowa bramka sprawiła, że ESPN musiał do końca drżeć o rezultat. Dwa remisy jakie bełchatowianie uzyskali wiosną miały miejsce na boiskach ich rywali. Remisy (3:3) z Concordią i (2:2) w Koluszkach to jedyne straty punktowe. Szerokim echem odbiła się wysoka wygrana ESPN nad Pilicą w Przedborzu. Zapewne nikt nie spodziewał się takiego rozstrzygnięcia ale to dowód, że ESPN to zupełnie inna drużyna niż na jesień gdy bezproblemowo pokonaliśmy rywali w Bełchatowie 2:0. Beniaminek w tym meczu nie miał nic do powiedzenia i nie potrafił znacząco zagrozić bramce strzeżonej przez Jędrzeja Simińskiego. LZS Justynów odpoczywał bez piłki prawie cały majowy weekend. Po wygranym meczu w Mniszkowie trener Sebastian Madera dał swoim piłkarzom blisko tydzień wolnego. Na zajęciach nasi zawodnicy spotkali się we wtorek. Z zespołem trenowali rekonwalescenci Maciek Kopa, Kuba Kurowski i Mateusz Turek. Nikt nie pauzuje za kartki, każdy rwie się do walki. Trudno by było inaczej. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Nasi gracze nie zamierzają się zatrzymać. Wygrywanie wchodzi w krew. A już przed własną publicznością gubić punktów po prostu nie wypada.
Zapewne trybuny justynowskiego obiektu sportowego zapełnią się jak podczas ostatnich meczów. Kibice są dumni ze swoich zawodników i widać to po frekwencji. LZS Justynów gra widowiskowy, przyjemny dla oka futbol. Szybkie, finezyjne zagrania oraz twarda walka to dewiza naszej ekipy. Widać, że ciężka praca na treningach przynosi efekty. Droga obrana przez trenera Maderą pokazała, że jest właściwą. Na niej znaleźli się nasi zawodnicy, którzy uwierzyli, że stać ich na wielkie rzeczy. Kto przed sezonem przewidział, że po 22 meczach to właśnie nasz Justynów z 8-punktową przewagą będzie patrzył na resztę peletonu z pozycji lidera. W sobotę trzeba koniecznie zdobyć kolejne trzy punkty. Niech inni się martwią. Nas niech głowa od problemów nie boli. Początek meczu LZS Justynów – ESPN Bełchatów w sobotę o 17:00. Serdecznie zapraszamy.