2023-03-17
Piłka nożna
601
W końcu zaczynamy. Przerwa zimowa to dla piłkarskich kibiców istna droga przez mękę. Cztery miesiące bez futbolowych emocji w końcu dobiegają końca. Wracamy na ligowe boiska. W najbliższą sobotę zagramy mecz ligowy w Piotrkowie Trybunalskim, a przeciwnikiem piłkarzy z Justynowa będzie zespół Concordii. Piotrkowianie po jesiennych zmaganiach zajmują miejsce w środku stawki. Na zdobytych 19 punktów złożyło się 6 zwycięstw i jeden remis. Ośmiokrotnie piotrkowianie schodzili z boiska pokonani. W meczach domowych ich bilans to trzy zwycięstwa i cztery porażki. Zwycięstwa odniesione nad zespołami z Wiśniowej Góry, Różycy i Inowłodza pozwoliły Concordii na spokojne przezimowanie. Bardzo podobny bilans nasi najbliżsi rywale uzyskali w meczach wyjazdowych. Widać gołym okiem, że Concordia to typowy ligowy średniak, którego stać na zwycięstwo nad wyżej notowanym rywalem (Victoria Żytno) ale również potrafi przegrać z przedostatnim Startem Lgota Wielka. Zimowe mecze kontrolne naszego rywala kończyły się w różnorodnymi rezultatami. Trudno więc na ich podstawie określić jaką formę prezentować będą na początku wiosennych rozgrywek.
Przejdźmy do naszych piłkarzy. Pod dowództwem trenera Michała Buchowicza solidnie przepracowali zimę. Bardzo pomogło nam w tym nowe oddane w listopadzie boisko ze sztuczną murawą, które w końcu powstało na justynowskim obiekcie. Zwykle trener na zajęciach miał do dyspozycji od 14 do 20 piłkarzy więc widać gołym okiem, że walka o miejsce w składzie będzie do ostatniej chwili bardzo zażarta. Udało się do drużyny pozyskać kilku piłkarzy, którzy wzmocnili rywalizację, a co najbardziej istotne są bardzo zdolnymi młodzieżowcami. Nie było tajemnicą, że poszukiwanie młodych perspektywicznych graczy był priorytetem Zarządu i trenera. Drużynę wzmocniło czterech graczy młodego pokolenia. Z Akademii SP Widzew przyszli 18 Mateusz Wojciechowski i Antonii Zawadzki. Z KKS Koluszki pozyskano Wojciecha Polakowskiego, natomiast rywalizację w środku drugiej linii wzmocni Jan Bukowiecki, który jesień spędził w czwartoligowej Pogoni Zduńska Wola. Do treningów po półtorarocznej przerwie wrócił Krzysztof Pawlak. Również Jakub Indraszczyk po przerwie jesiennej z powodzeniem rozpoczął zajęcia. Z drużyną wielce prawdopodobne pożegna się Tomasz Niżnikowski. Doświadczony napastnik „kuszony” jest przez kluby łódzkiej okręgówki. Fatalnej kontuzji podczas jednego z treningów nabawił się nestor i legenda justynowskiej drużyny Przemek Bartosik i nie wiadomo kiedy wróci do zajęć z drużyną. Tak czy inaczej trener Michał Buchowicz ma jeśli chodzi o skład komfortową sytuację. Na każdej pozycji posiada przynajmniej dwóch piłkarzy i wszyscy oni są gotowi do gry. Do tego po reformie regulaminu rozgrywek na ławce rezerwowych może usiąść aż 9 graczy. W każdej chwili, w zależności od sytuacji meczowej trener będzie mógł szybko reagować na wydarzenia boiskowe wprowadzając kolejnych piłkarzy.
Na co stać naszą ekipę wiosną. LZS Justynów po dobrej jesień, w której zgromadził 29 punktów będzie miał psychiczny spokój jeśli chodzi o zmagania na boisku. Szkoda, że nie udało się w ostatnim meczu przywieść z Wolborza zwycięstwa, bo można by było liczyć na walkę nawet o IV ligę. Niestety strata aż 11 punktów do lidera raczej tego nie potwierdzi. Z drugiej strony aż 16 punktów przewagi nad spadkowym miejscem powoduje, że będzie można w wiosennych spotkaniach zaprezentować pełnię swych możliwości. Piłkarze zgodnie twierdzą, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i chcą walczyć o pudło w końcowej tabeli. Miejsce w pierwszej trójce zespołów w pierwszym roku zmagań w okręgówce na pewno będzie odebrane jako spory sukces. Z pewnością naszych piłkarzy stać na takie osiągnięcie.
Zarząd przygotował dla kibiców z Justynowa niespodziankę. Po ostatnim meczu w Wolborzu, gdzie kibice przez całe spotkanie dopingowali swych piłkarzy i tym razem zaprasza fanów na wspólny wyjazd razem z graczami do Piotrkowa. Wierzymy, że naszych piłkarzy będzie głośno dopingować spora grupa fanów i pomogą oni w odniesieniu zwycięstwa, co na pewno napędzi ich na kolejne ligowe spotkania. Mecz w sobotę rozpocznie się na Stadionie Miejskim w Piotrkowie przy ulicy Żwirki 6 w sobotę o godzinie 15:30. Zbiórka chętnych kibiców na wyjazd na ten mecz o 13:15 na parkingu przy obiekcie sportowym w Justynowie. Serdecznie zapraszamy – dla każdego chętnego miejsce w autokarze się znajdzie!!!
Przejdźmy do naszych piłkarzy. Pod dowództwem trenera Michała Buchowicza solidnie przepracowali zimę. Bardzo pomogło nam w tym nowe oddane w listopadzie boisko ze sztuczną murawą, które w końcu powstało na justynowskim obiekcie. Zwykle trener na zajęciach miał do dyspozycji od 14 do 20 piłkarzy więc widać gołym okiem, że walka o miejsce w składzie będzie do ostatniej chwili bardzo zażarta. Udało się do drużyny pozyskać kilku piłkarzy, którzy wzmocnili rywalizację, a co najbardziej istotne są bardzo zdolnymi młodzieżowcami. Nie było tajemnicą, że poszukiwanie młodych perspektywicznych graczy był priorytetem Zarządu i trenera. Drużynę wzmocniło czterech graczy młodego pokolenia. Z Akademii SP Widzew przyszli 18 Mateusz Wojciechowski i Antonii Zawadzki. Z KKS Koluszki pozyskano Wojciecha Polakowskiego, natomiast rywalizację w środku drugiej linii wzmocni Jan Bukowiecki, który jesień spędził w czwartoligowej Pogoni Zduńska Wola. Do treningów po półtorarocznej przerwie wrócił Krzysztof Pawlak. Również Jakub Indraszczyk po przerwie jesiennej z powodzeniem rozpoczął zajęcia. Z drużyną wielce prawdopodobne pożegna się Tomasz Niżnikowski. Doświadczony napastnik „kuszony” jest przez kluby łódzkiej okręgówki. Fatalnej kontuzji podczas jednego z treningów nabawił się nestor i legenda justynowskiej drużyny Przemek Bartosik i nie wiadomo kiedy wróci do zajęć z drużyną. Tak czy inaczej trener Michał Buchowicz ma jeśli chodzi o skład komfortową sytuację. Na każdej pozycji posiada przynajmniej dwóch piłkarzy i wszyscy oni są gotowi do gry. Do tego po reformie regulaminu rozgrywek na ławce rezerwowych może usiąść aż 9 graczy. W każdej chwili, w zależności od sytuacji meczowej trener będzie mógł szybko reagować na wydarzenia boiskowe wprowadzając kolejnych piłkarzy.
Na co stać naszą ekipę wiosną. LZS Justynów po dobrej jesień, w której zgromadził 29 punktów będzie miał psychiczny spokój jeśli chodzi o zmagania na boisku. Szkoda, że nie udało się w ostatnim meczu przywieść z Wolborza zwycięstwa, bo można by było liczyć na walkę nawet o IV ligę. Niestety strata aż 11 punktów do lidera raczej tego nie potwierdzi. Z drugiej strony aż 16 punktów przewagi nad spadkowym miejscem powoduje, że będzie można w wiosennych spotkaniach zaprezentować pełnię swych możliwości. Piłkarze zgodnie twierdzą, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i chcą walczyć o pudło w końcowej tabeli. Miejsce w pierwszej trójce zespołów w pierwszym roku zmagań w okręgówce na pewno będzie odebrane jako spory sukces. Z pewnością naszych piłkarzy stać na takie osiągnięcie.
Zarząd przygotował dla kibiców z Justynowa niespodziankę. Po ostatnim meczu w Wolborzu, gdzie kibice przez całe spotkanie dopingowali swych piłkarzy i tym razem zaprasza fanów na wspólny wyjazd razem z graczami do Piotrkowa. Wierzymy, że naszych piłkarzy będzie głośno dopingować spora grupa fanów i pomogą oni w odniesieniu zwycięstwa, co na pewno napędzi ich na kolejne ligowe spotkania. Mecz w sobotę rozpocznie się na Stadionie Miejskim w Piotrkowie przy ulicy Żwirki 6 w sobotę o godzinie 15:30. Zbiórka chętnych kibiców na wyjazd na ten mecz o 13:15 na parkingu przy obiekcie sportowym w Justynowie. Serdecznie zapraszamy – dla każdego chętnego miejsce w autokarze się znajdzie!!!
