Szykuje się bardzo ciekawy mecz!!!

2023-05-17
Michał
Piłka nożna
334
W najbliższą sobotę o godzinie 17:00 na stadionie im. Andrzeja Lasoty rozegramy niezwykle ważne spotkanie z Włókniarzem Moszczenica. Po ostatnich wynikach w spotkaniach ligowych zrobił się straszny ścisk w czołówce tabeli. Co prawda pozycja Szczerbca Wolbórz i MGKS Drzewica są bezpieczne. Ale drużyny z miejsc 3-7 zbliżyły się do siebie na odległość 5 punktów. Każda strata może spowodować obsunięcie się w ligowej tabeli czego po porażce w Koluszkach doświadczyli nasi gracze. Nagle z trzeciego miejsca jakie okupowaliśmy od 16 kolejki spadliśmy na 5. W tabeli wyprzedziły nas drużyny z Gorzędowa i Przedborza. Na szczęście strata jest tylko punktowa więc wszystko jest do odrobienia. W końcu ukończyć rozgrywki na pudle o wiele lepiej smakuje niż na miejscu 4-7. W swoich spotkaniach w klasie okręgowej od 2000 roku najwyżej Justynów był na 6 miejscu. A stało się to w sezonie 2005/06. Czyli 17 lat temu. Piłkarze LZS-u mają niepowtarzalną szansę pobić to osiągniecie w tym roku.

Ostatnie spotkanie w Koluszkach długo będzie odbijało się czkawką naszym zawodnikom. Co tu dużo pisać. Zagraliśmy słabo. Piłkarze LZS-u obudzili się dopiero jak przegrywali 3:0. Dwa gole strzelone przez Biernackiegi i Ambrozika punktów nie dały. Takie bramki na otarcie łez. W szatni nie było wesoło ale najważniejsze, że gracze obiecali sobie, że taki mecz nie może się powtórzyć. I na to liczymy przed sobotnim meczem. Włókniarz Moszczenica to mocny zespół ale po rundzie jesiennej wiosną spuścił z tonu. W rok 2023 wkraczał jako trzecia siła ligi. Teraz zajmuje 6 miejsce z trzema punktami straty do Justynowa. W rundzie rewanżowej na 9 rozegranych meczów zdobył tylko 10 punktów, a z wyjazdów przywiózł jedno zwycięstwo (3:2 z Kasztelanem w Żarnowie) i aż 4 porażki. Tak czy inaczej zespołu z Moszczenicy nie można lekceważyć. Mimo, że faworytem będzie Justynów to zwycięstwo będzie trzeba wybiegać i wywalczyć. Niestety poza Mateuszem Stąporskim, który pauzuje za czerwień do grona nieobecnych dojdzie Michał Biernacki. Trener będzie musiał poradzić sobie z zestawieniem linii obrony bez naszego kapitana. Prawdopodobnie zobaczymy w środku Wiktora Wejmana, a na boku Kacpra Ambrozika. Jesienią nasz zespół zremisował w Moszczenicy 0:0 i mimo zdobytego tylko jednego oczka był to jeden z lepszych meczów drużyny trenera Buchowicza. Oglądaliśmy zespół zadziorny, walczący o każdy metr boiska i nieustępliwy. I tak też musi być w sobotę. Wszyscy na to liczymy. Początek meczu o godzinie 17:00. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy.

M.P.



Ostatni mecz
Biuletyn
Jeśli chciałbyś otrzymywać informacje na temat naszego klubu, pozostaw maila.