2024-05-29
Piłka nożna
515
Jutro w Justynowie nie będzie nudy. Rano odbędzie się procesja z okazji obchodów świąt Bożego Ciała, a o godzinie 17:00 zapraszamy wszystkich kibiców i nie tylko, na stadion by dopingować piłkarzy LZS Justynów. Mecz z Włókniarzem Moszczenica z powodu organizacji dorocznej „Dychy Justynów – Janówka” oraz obchodów Dnia Dziecka został przełożony właśnie na czwartkowe popołudnie.
Ostatnie spotkanie w Przedborzu zakończyło wspaniałą serię drużyny z Justynowa. Przez 14 kolejek nasi piłkarze nie zaznali goryczy porażki. Co więcej wygrali w tym czasie 13 meczów i tylko jeden zremisowali. Niestety Pilica w obecnym sezonie nam nie leży. Podobnie jak jesienią z murawy zeszliśmy pokonani. Pokonani ale wcale nie gorsi. Mecz w Przedborzu był doskonałym widowiskiem i nasza drużyna nie zasłużyła na porażkę. Niestety nie potrafiliśmy wykorzystać kilku dobrych sytuacji bramkowych, a rywalowi się to udało. Zdecydowanie pierwszoplanową postacią rywali był ich bramkarz, który wyszedł zwycięsko z kilku wydawałoby się beznadziejnych sytuacji.
Koniec o meczu w Przedborzu. Czas rozpocząć nową serię. Jutro do Justynowa przyjedzie Włókniarz Moszczenica, który bardzo dzielnie walczy wiosną o uniknięcie degradacji. Po jesiennych meczach rywale z 8 punktami zamykali ligową tabelę. Nikt nie przypuszczał, że Włókniarzy będzie stać na nawiązanie kontaktu z drużynami bezpośrednio znajdującymi się przed nimi. W piłce wszystko jest możliwe. Wiosną Moszczenica zdobył 15 punktów i w tabeli rundy rewanżowej zajmuje wysokie 7 miejsce. Plasuje się przed takimi ekipami jak Stal Niewiadów, Gerlach Drzewica czy KKS Koluszki. Włókniarz nie uznaje kompromisów. Albo wygrywa albo przegrywa. Potrafi pogonić Koluszki 6:3 by dostać lanie 1:6 od Pilicy. W ostatniej kolejce nasi najbliżsi rywale wygrali niezwykle istotny dla siebie mecz w Lgocie Wielkiej z miejscowym Startem 3:1. Gole w tych zawodach strzelali dla Włókniarza Zbigniew Kowalczyk – dwie oraz Jakub Danielak. Kowalczyk to najlepszy strzelec Moszczenicy. W dotychczasowych meczach zdobył dla swojej drużyny 17 goli co powinno dać do myślenia naszym defensorom. Włókniarz na pewno meczu z liderem nie odpuści. By uniknąć degradacji do A-klasy punkty musi zdobywać w każdym spotkaniu. Ale jak pokazał mecz Włókniarza z Pilicą gdy dobrze napocznie się moszczeniczan to szybko można wybić z głowy marzenie o jakichkolwiek zdobyczach.
Nasza drużyna powróciła do zajęć. We wtorek trener Madera z uwagi na intensywność meczową nie forsował tempa. Drużynie bardziej niż w ładowanie w nogi potrzebne było przewietrzenie głowy. Wiadomo, że w czwartkowym meczu nie będziemy mogli liczyć na kontuzjowanych Mateusza Stąporskiego i Kamela Gumela. Kamil doznał w Przedborzu kontuzji kolana. Nie zagra też pauzujący za kartki Mateusz Turek. Na szczęście szeroka kadra jakę dysponuje nasz trener gwarantuje stabilizację na wypadek takich wydarzeń. Na czwartkowe spotkanie trener powołał 18 piłkarzy. Każdy wierzy w swoją szansę i będzie starał się pokazać jak z najlepszej strony. To wielka siła naszej drużyny. LZS Justynów liczy również na wsparcie z trybun. Piłkarze na pewno dadzą z siebie wszystko by znów cieszyć się ze zwycięstwa. Kibice też powinni stanąć na wysokości zadania. Początek meczu z Włókniarzem o 17:00. Serdecznie zapraszamy.
M.P.
Koniec o meczu w Przedborzu. Czas rozpocząć nową serię. Jutro do Justynowa przyjedzie Włókniarz Moszczenica, który bardzo dzielnie walczy wiosną o uniknięcie degradacji. Po jesiennych meczach rywale z 8 punktami zamykali ligową tabelę. Nikt nie przypuszczał, że Włókniarzy będzie stać na nawiązanie kontaktu z drużynami bezpośrednio znajdującymi się przed nimi. W piłce wszystko jest możliwe. Wiosną Moszczenica zdobył 15 punktów i w tabeli rundy rewanżowej zajmuje wysokie 7 miejsce. Plasuje się przed takimi ekipami jak Stal Niewiadów, Gerlach Drzewica czy KKS Koluszki. Włókniarz nie uznaje kompromisów. Albo wygrywa albo przegrywa. Potrafi pogonić Koluszki 6:3 by dostać lanie 1:6 od Pilicy. W ostatniej kolejce nasi najbliżsi rywale wygrali niezwykle istotny dla siebie mecz w Lgocie Wielkiej z miejscowym Startem 3:1. Gole w tych zawodach strzelali dla Włókniarza Zbigniew Kowalczyk – dwie oraz Jakub Danielak. Kowalczyk to najlepszy strzelec Moszczenicy. W dotychczasowych meczach zdobył dla swojej drużyny 17 goli co powinno dać do myślenia naszym defensorom. Włókniarz na pewno meczu z liderem nie odpuści. By uniknąć degradacji do A-klasy punkty musi zdobywać w każdym spotkaniu. Ale jak pokazał mecz Włókniarza z Pilicą gdy dobrze napocznie się moszczeniczan to szybko można wybić z głowy marzenie o jakichkolwiek zdobyczach.
Nasza drużyna powróciła do zajęć. We wtorek trener Madera z uwagi na intensywność meczową nie forsował tempa. Drużynie bardziej niż w ładowanie w nogi potrzebne było przewietrzenie głowy. Wiadomo, że w czwartkowym meczu nie będziemy mogli liczyć na kontuzjowanych Mateusza Stąporskiego i Kamela Gumela. Kamil doznał w Przedborzu kontuzji kolana. Nie zagra też pauzujący za kartki Mateusz Turek. Na szczęście szeroka kadra jakę dysponuje nasz trener gwarantuje stabilizację na wypadek takich wydarzeń. Na czwartkowe spotkanie trener powołał 18 piłkarzy. Każdy wierzy w swoją szansę i będzie starał się pokazać jak z najlepszej strony. To wielka siła naszej drużyny. LZS Justynów liczy również na wsparcie z trybun. Piłkarze na pewno dadzą z siebie wszystko by znów cieszyć się ze zwycięstwa. Kibice też powinni stanąć na wysokości zadania. Początek meczu z Włókniarzem o 17:00. Serdecznie zapraszamy.
M.P.