Zabrakło minuty do pełni szczęścia.

2024-10-24
Michał
Seniorzy
154
Ależ to był mecz. Zobaczyliśmy wszystko do w futbolu jest najważniejsze i najpiękniejsze. Piękne gole, błędy bramkarzy, żółte i czerwone kartki, walkę i całą masę emocji do ostatniej sekundy meczu. Niestety do pełni szczęścia zabrakło tak naprawdę kilku sekund. Choć remis w spotkaniu Włókniarza Zelów z Justynowem jest wynikiem sprawiedliwym to wracaliśmy do domu bez satysfakcji. W Zelowie doskonały mecz zagrał Mateusz Stąporski. Nasz snajper najpierw ustrzelił hatricka by w 95 minucie zagrać „ciasteczko” do Eryka Dybisiaka, który tylko dopełnił formalności. Wtedy prowadziliśmy 4:3 i wydawało się, że sędzia główny zakończy zaraz mecz, a my będziemy mogli cieszyć się z trzech punktów. Na ostatni zryw zdecydowali się gospodarze. Błąd w komunikacji pomiędzy naszymi obrońcami i bramkarzem wykorzystał napastnik Włókniarza. Faul, karny, pewny strzał Dąbrowskiego z 11 metra, końcowy gwizdek i podział punktów... Ale to już było i nie wróci więcej...

Teraz patrzymy w przyszłość, a na horyzoncie kolejny mecz o punkty. W sobotę do Justynowa przyjadą rezerwy Omegi Kleszczów, które w tym sezonie spisują się o niebo lepiej niż w kilku poprzednich gdy do końca ligi musiały bronić się przed spadkiem. Po jedenastu kolejkach drużyna z Kleszczowa zajmuje 9 miejsce w tabeli z 19 zdobytymi punktami. Na wyjazdach rywale grają w kratkę. W sześciu spotkaniach wygrywali i przegrywali po 3 razy. Zwycięstwa odniesione zostały na stadionach w Żytnie, Wolborzu i w Bełchatowie (ESPN). W Woli Krzysztoporskiej, Opocznie oraz Zelowie rezerwy Omegi musiały uznać wyższość gospodarzy. Dodatkowo w Zelowie Włókniarz sprał naszego najbliższego rywala bardzo mocno. Wynik 1:8 poszedł w świat. Omega jest znacznie groźniejsza w meczach przed własną publicznością. Kleszczowianie potrafili odprawić rywali z Mierzyna z bagażem 9 goli i na chwilę obecną jest to najwyższy wynik w tegorocznych rozgrywkach. To jest tylko statystyka. LZS Justynów w kilku ostatnich meczach spisuje się bardzo dobrze. Pewnie gromadzi punkty i pnie się w górę ligowej tabeli. Nastał czas, w którym drużyny z czołowych miejsc będą mielić się w swoim sosie i stoczą kilka bardzo ciekawie zapowiadających się pojedynków. To może być spora szansa dla naszej drużyny. Daleki jestem od dopisywania punktów przed meczem ale po prostu obserwuje LZS i wiem, że stać naszych piłkarzy na zdobycie kompletu punktów w pozostałych do rozegrania jesiennych meczach. Oczywiście nie będzie łatwo, lekko i przyjemnie. Będzie boleć, a każdy mecz na pewno zamknie się w swojej historii. Wiem jedno – nasi piłkarze wyjdą na boisku tylko z jednym postanowieniem. Postanowieniem zwycięstwa.

Do meczowej kadry na sobotni mecz wróci zapewne Przemek Wilk. Nasz kapitan odpokutował karę za nadmiar żółtych kartek i będzie do dyspozycji trenerów. Do gry wrócił też Szymon Szafoni, a po kontuzji nie ma już śladu. Na powrót do gry innych chorych piłkarzy będziemy musieli poczekać znacznie dłużej. Całe szczęści, że mamy gotowy materiał piłkarski w postaci graczy występujących w naszych rezerwach. Trenerzy Lewosiński i Milczarek coraz częściej sięgają po piłkarzy, którzy wyróżniają się w drużynie Adama Chylińskiego. Rezerwy po kiepskim początku trzaskają punkty aż miło, a ich mecze są bardzo dobrymi widowiskami. A ten weekend to dwa mecze naszych drużyn w Justynowie. Serdecznie zapraszamy wszystkich sympatyków do kibicowania. Sobota godzina 15:00 LZS Justynów – Omega II Kleszczów, niedziela godzina 11:00 LZS II Justynów – Błękitni Ciosny.

M.P.



Ostatni mecz
Biuletyn
Jeśli chciałbyś otrzymywać informacje na temat naszego klubu, pozostaw maila.